Porządki

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . .
1.
jeszcze na słońce czeka w szufladzie
szalona łąka rozmiar es
jeszcze powróci moda na szczęście
bo teraz kostium albo dres
. . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . (jeszcze i to
. . . . . . . . . . . . i tamto jeszcze)
. . . .
. . . . ref.
. . . . jeszcze go kochasz odrobinę
. . . . jeszcze go kochasz wciąż
. . . . jeszcze go kochasz choć powinien
. . . . być z niego lepszy mąż

2.
jeszcze czasami bywa podobny
do siebie z waszych ślubnych zdjęć
jeszcze charakter miał mniej okropny
więc jaki będzie za lat pięć

. . . . . . . . . . .. .(jeszcze i to
. . . . . . . . . . . . i tamto jeszcze)

. . . . ref.
. . . . jeszcze go kochasz odrobinę
. . . . jeszcze go kochasz wciąż
. . . . jeszcze go kochasz choć powinien
. . . . być z niego lepszy mąż
3.
jeszcze pamiętasz tamtą piosenkę
odkurza radio stary hit
jeszcze bez sensu trzymasz kasetę
bo wieża czyta tylko z płyt

. . . . . . .. . . . . (jeszcze i to
. . . . . . . .. . . . i tamto jeszcze)

. . . . ref.
. . . . jeszcze go kochasz odrobinę
. . . . jeszcze go kochasz wciąż
. . . . jeszcze go kochasz choć powinien
. . . . być z niego lepszy mąż

. . . . . . . . bridż:
. . . . . . . . jeszcze że to
. . . . . . . . ci się jeszcze jeszcze jeszcze
. . . . . . . . nie znudziło
. . . . . . . . zrób z nim porządek wreszcie
. . . . . . . . żeby wam było miło (było miło, było miło...)
. . . . . . . . jeśli

. . . . ref.
. . . . jeszcze go kochasz odrobinę
. . . . jeszcze go kochasz wciąż
. . . . jeszcze go kochasz choć powinien
. . . . być z niego lepszy mąż
. . . .
. . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Juliusz Wnorowski
. . . .

Chwalmy Dzień

. . . .
. . . .
1.
choćby wstał
troszeczkę wczorajszy
choćby wzrok
od wczoraj miał starszy
o ten rok
kolejny za nami
jest na schwał
a więc tak zaśpiewajmy

. . . . ref.
. . . . chwalmy dzień przed zachodem słońca
. . . . chwalmy dzień do samego końca
. . . . chwalmy dzień ledwie świta w duszy
. . . . chwalmy dzień że się nam nie zawieruszył!

2.
choćby był
w nietęgim humorze
moknąc już
pod prysznicem na dworze
cud że znów
na ciebie poczekał
więc i ty
traktuj go jak człowieka!!!

. . . . ref.
. . . . chwalmy dzień przed zachodem słońca
. . . . chwalmy dzień do samego końca
. . . . choćby gnał samym środkiem burzy
. . . . jest na schwał że się nam nie zawieruszył

3.
czasem też
chce stanąć okoniem
kiedy mróz
lodowe ma dłonie
ale noc
dla ciebie zarywa
pochwal go
albo bądź nieszczęśliwa

. . . . . . . . . . . . bridż:
. . . . . . . . . . . . chwalmy dzień przed zachodem słońca
. . . . . . . . . . . . potem noc noc chwalmy też noc bez końca
. . . . . . . . . . . . chwalmy lecz ... nigdy przed zachodem słońca...
. . . . . . . . . . . . jaki dzień mamy dzisiaj, nie pytaj
. . . . . . . . . . . . kalendarza kalendarza nie czytaj
. . . . . . . . . . . . niech się zdarza niech się dzieje co chce
. . . . . . . . . . . . taki dzień jest najlepszy z najlepszych
. . . . . . . . . . . . to twój dzień i jedyny dzisiejszy jest

. . . . ref.
. . . . chwalmy dzień przed zachodem słońca
. . . . chwalmy dzień do samego końca.
.
. . . . . . .
. . .. .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Juliusz Wnorowski

. . . .

Wiatr

. . . .
. . . .
wiatr to po prostu zwykła tajemnica
gdy chłopiec zerka na sukienkę obok
już podmuch mąci czerwcowe kolory
szarzeje w szafie biały tiulu obłok
zwyczajnie tak dziewczęta pozmieniał nam w żony

. . . . wiatr wiatr wiatr
. . . . jakbyś zgadł

wiatr to po prostu zwykła obietnica
gdy chłopiec patrzy tak jak patrzą chłopcy
rozchyla bluzkę tak bliski zagadki
jak dziecko piersi. chłopiec dalej obcy
zwyczajnie tak dziewczęta zmieniają się w matki

. . . . wiatr wiatr wiatr
. . . . nam je skradł

wiatr to po prostu zwykła nawałnica
odbierze oddech drzwi zatrzaśnie tylko
otuli szczelnie w płaszcz czarny deszczowy
pozmiata liście z nieba i lastryko
zwyczajnie tak dziewczęta ubiera jak wdowy

. . . . wiatr wiatr wiatr


. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Juliusz Wnorowski
. . . .

Panoramiczne Radio

. . . . . . . . . .. . . . .. . . . .. . . . .. . . . . . .patysi


panoramiczne radio styczeń
cienka zielona linia
wciąż noworocznych szuka życzeń
ciągle ta sama inna
. . . . .
państw odwiedzimy siedem siedem
ty każdy dzień tygodnia
przetańczysz w sukni nowej zwiewnej
ja w prasowanych spodniach
. . . . .
miast będzie cały tuzin tuzin
po drodze imieniny
a gdy nam świat się będzie dłużył
to o nim zapomnimy
. . . . .
panoramiczne radio życzeń
tysiące lat na skali
nie smuć się przyjdzie taki styczeń
że nas nie będą podglądali
. . . . .
linia zielona linia cienka
tu będzie nam wygodnie
pamiętasz o czym ta piosenka
i po co mi te spodnie
. . . . .
. . . . .
. . . . .
. . . . .. . . . .. . . . .. . . . .. . . . .Juliusz Wnorowski
. . . . .

Bohomazy

. . . .
. . . .
słońce między liśćmi
czerwono czerwono
liście wokół słońca
w jeziorze już toną
. . . .
. . . .bez obrazy
. . . .bo bo bo
. . . .bohomazy
. . . .
trochę wyżej bliżej
obłoczek mgły z pyska
i roże-po nagie
i żal rykowiska
. . . .
. . . .bez obrazy
. . . .no no no
. . . .nocne zmazy
. . . .
brzózki sterczą w skrawkach
które z klonu spadły
daliska-o łania
w cętkach leopardy
. . . .
. . . .bez obrazy
. . . .pa pa pa
. . . .parafrazy
. . . .
spoza ramy w moro
malarskim z obliczem
kając-ją zagaił
bo miłość jest kiczem
. . . .
. . . .bez urazy
. . . .i te pe
. . . .te pegazy
. . . .
liście wokół słońca
czerwone czerwone
słońce między liśćmi
w ciemności utonie
. . . .
. . . .bez obrazy
. . . .
. . . .
. . . .. . . .. . . .. . . .. . . .Juliusz Wnorowski

. . . .

Psalm o Maśle

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . parodia niesmaczna


masło jest maślane
a przy tym jest ono
prostopadłościanem
gdy je zamrożono

masło to nie mydło
no bo się nie pieni
ale smarowidło
i z masła warto cenić

. . . . . . wszystkiego się spodziewaj
. . . . . . wszystko zjeść bądź w stanie
. . . . . . masło masłowate
. . . . . . prawdziwe masłowanie
. . . . . . masłuję więc kochanie
. . . . . . to nasze masłowanie

i można je dozować
odważać w kilogramach
masło w naszych sercach
skleroza od rana

stałe w swych uczuciach
lodówka jest blisko
i anioł stróż nie szkodzi
no bo się poślizgnął

. . . . . . wszystkiego się spodziewał
. . . . . . wszystko znieść był w stanie
. . . . . . masło masłowate
. . . . . . skaranie wyślizganie
. . . . . . tak masłuj mnie kochanie
. . . . . . i masłuj masłowanie

masło jak to masło
złocistawy klocek
nie z dzioba wypadło
złodziejce czy sroce

można też doustnie
jak paw cię nie nadyma
na wszystko zawsze patrzy
maślanie (o czym? o czym? o czym!?)
oczyma!

. . . . . . wszystkiego się spodziewa
. . . . . . masło masło chwalmy
. . . . . . ale nie wiedziało
. . . . . . że mu piszą psalmy
. . . . . . masłujmy się kochani
. . . . . . masłujmy masłowani

bo masło się nie trafi
gdzie jest sarna płocha
krowa mleko z trawy
a na smalec locha

masła miłośnicy
ni kromki ni sensu
dość tej maselnicy
wypuśćta z kredensu!


. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Juliusz Wnorowski
. . . . . .

Brak

. . . . . . .
. . . . . . .
Gdzieś tam - na ścianie wschodniej
przycupnął światła snop.
Na przyzbie spoczął godnie
inwentarz żywy i chłop.
. . . . . . .
Złocistym cichcem księżyc
zaprawia bimbru smak.
Za picie nikt już nie lży
i właśnie tego tak brak.
. . . . . . .
. . . . . . . ref.
. . . . . . . Brakuje bab,
. . . . . . . młodych bab...
. . . . . . . A i stare odchodzą.
. . . . . . . Brakuje bab,
. . . . . . . brakuje bab
. . . . . . . ogólnie nocą.
. . . . . . .
Brakuje bab,
. . . . . . .
młodych bab...
. . . . . . .
A i chłopów poniosło.
. . . . . . . Brakuje bab,
. . . . . . . ogólnie bab...
. . . . . . . Szczególnie wiosną
. . . . . . .
brak.
. . . . . . .
.
Nikt chrapać nie zabrania;
Przestronne śni się nic.
Im później wstanie z rana,
tym później zacznie się cknić.
. . . . . . .
Twarz mógłby ukryć w rękaw,
lecz musi nie jest źle!
- za wielka to mitręga.
Nie będzie płakał przy psie.
.
. . . . . . . ref.

. . . . . . . . . . . . . . Kariera, studia, forsa,
. . . . . . . . . . . . . . podróże, diety-cud.
. . . . . . .
. . . . . . . "Bo ja nie jestem gorsza"
. . . . . . .
. . . . . . . usłyszałby, gdyby mógł.
.
. . . . . . . ref.

.
.
Gdzieś tam - ze ściany wschodniej
się zsunął światła snop.
Na przyzbie został godnie
inwentarz żywy i chłop.
.
Księżyc na perz w ogrodzie
błękitny sypnął pył
i pies mu lizał mordę...
I do księżyca sam wył:
.
. . . . . . . ref.



. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Juliusz Wnorowski
. . . . . . .

Bywalcy

. .

O Wy, bywalcy życia knajpy,
w przyzwyczajeniach stali zbytnio;
Tak Wam codzienny ciąży byt to,
że radość ma coś z ciężkiej szajby?
Choć taka sobie ze mnie płaczka
- zaleję z Wami dziś robaczka.

Na jednej nodze na jednego
przy barze śpicie na stojaka
jak ten, co grał tu obrotnego,
aż piano ktoś nim wziął roztrzaskał.
A niech to sęk, tak z Wami psioczy:
Wyżej siedzenia... nie podskoczysz.

. . . . . Nie dla Was gnie się szwedzki stół,
. . . . . nie dla Was w Ascot są gonitwy,
. . . . . nie dla Was dal golfowych pól...
. . . . . A zimą szusy w Salt Lake City.

Kobieta kiedyś po cholerę
przybiegła z domu i wybiegła.
Gość gonił za nią hej! na czterech,
bo niby serca nie ma z drewna:
Do domu!... Do domu!
I padł... Postawić?... Nie ma komu.

. . . . . Nie dla Was długi dywan w Cannes,
. . . . ..nie dla Was mediolańskie schody,
. . . . . pool party gdzie nurkuje się w szampAjn
. . . . . z powodu hollywoodzkiej mody.

O nic nie łączy tamtej dwójki
- tej za stoliczkiem z frędzelkami.
Oddzielnie płacą dwa rachunki
a wciąż stykają... się nogami.
Pieszczota trwa i po kolacji,
czy bywa tutaj... paparazzi?!

. . . . . Nie dla Was kort na wimbledonach,
. . . . . nie dla Was gra w Carrnegie Hall,
. . . . . nie dla Was w elizejskich błoniach
. . . . . parady prady i bon ton.

A ta ślicznotka, której kelner
na blat wejść pomógł tuż nad ranem,
Uraczyć z "orfeusza w piekle"
bywalców mogła...by kankanem!
Czy złości drzazga, czy już próchno,
że nie chce tańczyć... Nawet tupnąć.

. . . . . Nie dla Was solo w "Mulę Ruż",
. . . . . nie dla Was bale debiutantek,
. . . . . nie dla Was rejs tysiąca mórz
. . . . . z tuzinem gwiazd i to bez majtek.

Bywalcom czasem skrzypnie w knajpie
wspomnienie wiatru w ich koronach.
Aż czują wiatr.... Tak! śpiewał o nas!
Więc wstanę... Wyjdę... Ciężko w szajbie
i taka sobie ze mnie płaczka.
A łzą nie zalał nikt robaczka.

. . . . . . . . . . Ta małpa chandra z drzewa życia,
. . . . . . . . . .co ścięła gałąź po gałęzi,
. . . . . . . . . . gdy spadła, wyła: Drzewo wyciąć!
. . . . . . . . . . W pień! Pień, na którym z klinem siedzi:
. . . . . . . . . . To dla Was o Was te jasełka,
. . . . . . . . . . kochane moje... Wy - krzesełka.

. . . . . Bo ...

. . . . . ref. Dla ludzi gnie się szwedzki stół...

. . . . . (Wszystkie razem. "Nie dla was" zmieniamy na "Dla ludzi")

. . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Juliusz Wnorowski
. . . . . . . . . .

Niebieski Zaułek

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Wojtkowi Gęsickiemu


niebieski zaułek
najwyższa to z półek
nie sięgnie tu prozy pchła
z perspektywy zaułka
patrz: syzyf jak mrówka
przez markety wózek pcha

. . . .a ty mkniesz do zaułka
. . . .gdzie wojtek i spółka
. . . .naoliwią za parę dych
. . . .wyobraźni ci kółka
. . . .że kubicy formułka
. . . .to przyziemny grat na pych

niebieski zaułek
niebieskich jaskółek
jest ostoją gdy wokół dzicz
więc w nieważkość zaułka
jak otylka daj nurka
by motylkiem w dal się wzbić!

. . . .niebieski zaułek
. . . .jest lepszy od ziółek
. . . .na tłuszczyk i nudny stres
. . . .więc zażywaj zaułka
. . . .bo duszyczka muskułka
. . . .dziś jak pudzian musi mieć

niebieski zaułek
to czas kanikułek
od fortuny ciężkawych psot
nawet mury zaułka
jak latawców bibułka
słowa niosą w senny lot

. . . .niebieski zaułek
. . . .to jest sensu przyczółek
. . . .więc jak boruc okazję chwyć
. . . .niech przypomni zaułek
. . . .tobie mały szczegółek
. . . .że w ogóle fajnie jest... żyć



. . . .. . . .. . . .. . . .. . . .. . . ..Juliusz Wnorowski
. . .